To już jest koniec, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic…
To już jest koniec, nie ma już nic G D e C
Jesteśmy wolni, możemy iść G D e C
To już jest koniec, możemy iść G D e C
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic… G D e C
Robaczek w swej dziurce, jak docent za biurkiem G D
I pszczółka na kwiatkach, jak kontrol w tramwajach e C
Tak dłubie i gmera, napisze – wymyśli G D
Obejdzie wokoło, zabrudzi – wyczyści e C
I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie
Jak noga w skarpecie, jak sprzedawca w kantynie
Kamyczek na polu i strażnik na straży
Lodówka wciąż ziębi, kuchenka wciąż parzy
A po co? A po co? – Tak dłubie i dłubie?
A za co? A za co? – Tak myśli i skubie?
I tak się przykłada i mówi z ekranu
I bredzi latami, wieczorem i rano
To już jest koniec, nie ma już nic
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic…
To już jest koniec, nie ma już nic
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic, nie ma już nic, nic, nic!
Autor tekstu:
Jakub Sienkiewicz
Kompozytor:
Jakub Sienkiewicz
Rok wydania:
1992
Wykonanie oryginalne:
Elektryczne Gitary (1992)
Covery:
Michelle Andrews, Krzysztof Pietrzak