Czwarta nad ranem A
Może sen przyjdzie cis
Może mnie odwiedzisz D A
Czwarta nad ranem E
Może sen przyjdzie fis
Może mnie odwiedzisz D E A
Czemu cię nie ma na odległość ręki? E A
Czemu mówimy do siebie listami? fis cis
Gdy ci to śpiewam – u mnie pełnia lata D A
Gdy to usłyszysz – będzie środek zimy D E
Czemu się budzę o czwartej nad ranem A E
I włosy twoje próbuję ugłaskać fis cis
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów D A
Jest tylko blada nocna lampka D E
Łysa śpiewaczka fis
Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem E A
Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów fis cis
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie D A
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu D E
Czwarta nad ranem…
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Autor tekstu:
Adam Ziemianin
Kompozytor:
Krzysztof Myszkowski
Rok wydania:
1991
Wykonanie oryginalne:
Stare Dobre Małżeństwo